środa, 30 maja 2007

Paryż - Dzień drugi - 30.04.2007


Rano wspomniane śniadanie w hostelu - czyli bagietka z dżemem i kawa z automatu, no ale w końcu 18 Euro za noc. Potem pojechaliśmy na Ile de la Cite zobaczyć Notre-Dame i kilka innych rzeczy. Na miejscu było jakieś pół miliona ludzi czekających na wejście do budynku. Nas bardziej zaciekawiła demonstracja pracowników służy oczyszczania miasta na placu głównym przed katedrą. Cała liczyła może ze 50 osób - ale hałasu robili za pozostałe pół miliona czekające w milczeniu - zresztą całkiem zabawne mieli te okrzyki. Podziwialiśmy tą nierówną walkę o słynny francuski socjal i udaliśmy się w kierunku Institut du Monde Arabe Jean'a Nouvel'a - po drodze zatrzymując się na deserze na barce z widokiem na katedrę. Sam budynek był zamknięty, ale elewacja trzeba przyznać robi wrażenie - choć nie chce mi się do końca wieżyc, że się to wszystko rusza. Dalej chcieliśmy zobaczyć Centre Pompidou i jego okolice - w miedzy czasie rozpadało się na chwilę. Nie pamiętam dlaczego, ale rozdzieliliśmy się i ja poszedłem zobaczyć wystawę w budynku, a Justyna spacerowała na dole szukając już oczywiście upominków dla rodziny.


30.04.2007 godz. 11:12 – Katedra Notre-Dame.


30.04.2007 godz. 11:11 – Gryfy Katedry Notre-Dame.


Urokliwa demonstracja...